Ala jest młodą pływaczką. Po zajęciach na basenie trudno było wysuszyć włosy sięgające pasa. Zdecydowała się je obciąć.
- Nie było mi z nimi wygodnie - mówi dziewięciolatka.
Kuzynka podpowiedziała
O swoich planach powiedziała starszej kuzynce Lenie. Ta wspomniała Ali, że włosy może przekazać dla kobiet, które walczą z rakiem i są po chemioterapii.
- Lenka słyszała o akcji wcześniej i sama chciała podarować włosy, ale niestety za mało ścięła. Musi być minimum 25 centymetrów - wyjaśnia Marta Kraszkiewicz.
Ala od razu chciała pomóc podopiecznym fundacji Rak’n”Roll.
- Inni tego potrzebują, ja mam zdrowe włosy, a niektórzy ich nie mają. Uważam, że bardzo, by się ucieszyli z tego, że mają prawdziwe
włosy - mówi dziewczynka.
Zanim udała się do fryzjera, to o planach powiedziała mamie. Zapytała, czy to dobry pomysł.
- Ja powiedziałam, że świetny - wyjaśnia Marta Kraszkiewicz.
Alicja mówi, że po wizycie u fryzjera bardzo się cieszyła.
- Byłam z siebie dumna. Zrobiłam dobry uczynek - mówi.
Fundacja przysłała pismo
Radość była jeszcze większa, kiedy otrzymała wiadomość z fundacji Rak’n’Roll.
- W imieniu fundacji dziękujemy Ci za przyłączenie się do akcji Daj Włos! Wyrażamy ogromną wdzięczność w imieniu wszystkich potrzebujących - brzmi fragment maila.
Marta Kraszkiewicz wyjaśnia, że ta wiadomość jest potwierdzeniem, iż włosy Ali zostaną wykorzystane przy produkcji peruki. Dodaje również, że wszystko to także zasługa fryzjerki Dominiki Przywary.
- Doskonale wiedziała, jak to zrobić, żeby włosy się nadawały. Najpierw trzeba je było upleść w małe warkocze, odpowiednio ciąć - wyjaśnia Marta Kraszkiewicz.
Ostatni dar Ali dla fundacji Rak’n’Roll nie jest jedynym działaniem dziewczynki dla bliźnich.
- Od małego jest uczulana na potrzeby innych. Może też przez to, że sama pracuję z niepełnosprawnymi - mówi mama dziewczynki.
Chciałaby przygarnąć wszystkie
Ala chętnie oddaje zabawki do żłobków, przedszkoli czy szkół. Razem z rodzicami wspomaga również Caritas. W ubiegłym roku, podczas akcji dla Ady Stanoch zaśpiewała w charytatywnym koncercie w restauracji Ambrozja. Kiedy w szkole zbierana jest karma dla
bezdomnych zwierząt, to dziewczynka zawsze coś przynosi, zbiera nakrętki, chodzi do położonego blisko jej domu Brzozowego Rancza.
- Jakby mogła, to przygarnęłaby wszystkie zwierzaki, które tam są - mówi Marta Kraszkiewicz.
Ala nie ukrywa, że chciałaby kiedyś dowiedzieć się komu pomogła. Aby przekazać włosy fundacji Rak’n’Roll wystarczy wejść na stronę raknroll.pl, w zakładkę Chcę pomóc, a następnie Daj Włos! Tam znajduje się instrukcja tego, w jaki sposób można pomóc tak, jak dziewięcioletnia Ala.
*Za pomoc w przygotowaniu
tekstu dziękujemy Barbarze
Kmiecik-Niedzieli.