- Wszystkie prace powstały w plenerze - mówił artysta podczas wernisażu.
Jak powiedział, prezentowane obrazy nie powstały w pracowni, sztalugi rozstawia przy drodze i tam pracuje.
Jerzy Martynów to tarnowski artysta, który wystawiał swoje prace w wielu prestiżowych galeriach w Polsce i za granicą, m.in. w Paryżu czy Wilnie. Ale galeria w Dębicy bardzo go zaskoczyła, przestrzenią i profesjonalizmem pracowników.
- Nie wiem kiedy, ale jeszcze tu wrócę - powiedział.
Więcej w najnowszym wydaniu Obserwatora Lokalnego.