
Zwycięstwo może i skromne, ale za to bardzo cenne, bo to kolejny krok ku temu, by w przyszłym sezonie grać w III lidze. Bój w Krośnie był ciężki, a gola na wagę trzech punktów strzelił Kamil Rębisz. Wisłoka ma na swoim koncie 54 punkty i obecnie o 4 oczka wyprzedza drugi w tabeli Izolator Boguchwała. Jednak taka sytuacja nie utrzyma się długo. Za ok. 15 zakończy się spotkanie drużyny z Boguchwały, która u siebie prowadzi 3:0 ze Stalą Gorzyce. Mimo wszystko, to biało-zieloni z punktem przewagi pozostaną w fotelu lidera IV ligi podkarpackiej.