Jak wyjaśnia asp. Jacek Bator, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dębicy po kolizji na autostradzie obaj kierujący wyszli z samochodów, jednak z kierującym volvo kontakt był utrudniony. Po chwili 42-latek wsiadł do samochodu i odjechał z miejsca zdarzenia. Kierowca renaulta poinformował policję o zdarzeniu i ruszył w pościg. Volvo zjechało z autostrady na węźle w Żyrakowie, a jego kierowca uciekał w kierunku Dębicy. Jazdę zakończył w Zawierzbiu, gdzie wpadł w poślizg i wypadł z drogi. Na miejscu pojawił się kierowca renaulta. To z jego relacji wynika, że uciekinier robił co mógł, by z rowu wyjechać, ale nie miał na to najmniejszych szans. Był też agresywny. W końcu pojawił się na miejscu także patrol interwencyjny policji, który 42-latka zatrzymał. Po chwili dojechała także drogówka, która przejęła czynności od kolegów z prewencji.
- Kierujący volvo został przewieziony na komendę, gdzie poddany został badaniu na zawartość alkoholu. Wydmuchał 2,48 promila - mówi asp. Jacek Bator.
Został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań, odpowie teraz za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Kolejnym przewinieniem - i to poważniejszym - jest prowadzenie samochodu po alkoholu.
CZYTAJ TAKŻE: Ponad 2 promile, trzy osoby w szpitalu