
Szczęściem w nieszczęściu było to, że ogień pojawił się w sklepie, nad którym mieszka strażak z OSP w Pilźnie. Dzięki jego szybkiej interwencji udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się pożaru. Spaleniu uległo kilka sukienek. Przyczyna pożaru będzie dokładnie wyjaśniania, ale strażacy podejrzewają, że powodem były...światełka choinkowe.
Na miejscu pracowali jedynie strażacy z Pilzna. Jedno ze zdjęć przesłał nam Czytelnik, za co dziękujemy.
Czytaj także: Rowerzystka potrącona na rondzie