
Sadzę w kominie udało się ugasić za pomocą gaśnic proszkowych. Cały ciąg kominowy budynku w Brzeźnicy został sprawdzony przy pomocy kamer termowizyjnych, wszystko wskazywało na to, że akcja zakończyła się sukcesem. Jednak przed odjazdem strażacy zwrócili uwagę lokatorom, by uważnie obserwowali, czy nie dzieje się nic niepokojącego. I rzeczywiście - kilka godzin później dostali wiadomość, że w budynku roznosi się swąd palonego drewna.Okazało się, że z powodu nieszczelności w przewodzie kominowym, doszło do zapalenia belek stropu. Żeby dotrzeć do tlących się elementów, konieczne było rozkucie stropów. Wydobycie wszystkich nadpalonych belek było trudne i czasochłonne.
- Strażacy - sześciu zawodowych i sześciu druhów OSP z Brzeźnicy - pracowali praktycznie przez całą noc, od północy do 5 rano - mówi bryg. Wiktor Porada z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy.