
Na swoim polu wykopał go podczas prac rolniczych jeden z gospodarzy. Powiadomił policję. Okazało się, że znalezisko ma u siebie nie od dziś.
- Wcześniej wykopał, a teraz sobie przypomniał - mówi st. sierż. Krzysztof Czarnota, zastępca dowódcy patrolu rozminowania z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie.
To 50-kilogramowa bomba lotnicza z czasów II wojny światowej. Saperzy zabrali ją na poligon w Nowej Dębie, gdzie zostanie zdetonowana.
Nie była mu potrzebna.....