
- W związku z epidemią koronawirusa (COVID-19) przekazaliśmy dzisiaj (31 marca) Szpitalowi Powiatowemu w Dębicy darowiznę pieniężną w wysokości swoich miesięcznych diet. Kwota zostanie przekazana na zakup ochronnej odzieży medycznej dla personelu szpitala - poinformowali radni PiS z Brzostku na swoim profilu na Facebooku.
Wcześniej cała siódemka - Paweł Hipszer, Barbara Szweda, Agnieszka Maduzia, Bartłomiej Ziaja, Piotr Wal, Piotr Mroczek oraz Ryszard Chajec - podpisała oświadczenie w tej sprawie.
- Mamy nadzieję, że przekazana przez nas kwota pomoże szpitalowi w doposażeniu personelu w niezbędny w tym czasie sprzęt ochronny. Jednocześnie zachęcamy pozostałych radnych Rady Miejskiej w Brzostku do włączenia się w akcję pomocy - czytamy w oświadczeniu.
Czytaj także: Aż 134 nowe przypadki, 2 bardzo blisko
A radni gminy Dębica przekażą dobrowolne datki - wstydzili by się no ale czego można się spodziewać innego . Za darmo powinni pełnić swoją funkcję
A ja ciągle uważam, że nie powinno się tego nagłaśniać. Kto chce to daje, kto nie to nie i już. Niech pierwsi dadzą kasę ci, co domagają się tego od innych...
może by tak radni czarnej też uczynili dobry gest wraz panem wójtem i jego zastępcą.
Czy szpital posiada specjalne konto na które można wpłacać darowizny? Swego czasu wpłaty były możliwe tylko przez fundacje.
Za miskę ryzu czy nie... Ważne że chcieli, dali i jest wsparcie. Nie wazne jaka partia. Ludzie w miarę... Się jednoczą i robią co mogą, zbierają pieniądze, przekazują potrzebne sprzęty. Brawo dla Państwa nie tylko radnych z Brzostku ale wszystkich firm i osób prywatnych którzy w jaki kolwiek sposób pomagają.
Dużo czy nie dużo zawsze coś - Brawo Radni PIS z Brzostku, akcja warta przeniesienia na inne samorządy i wszystkich radnych w powiecie.
Czysty populizm. A kto odpowiada za to ,że przez ostatnie 4,5 roku dojechał ochronę zdrowia? Kto w imię własnych interesów był klakierem tej formacji politycznej. Kto ich wspierał tu lokalnie? Teraz to wszyscy ci państwo z tej gminy jak i innych powinni się zrzec diet do końca kadencji, jako forma zadośćuczynienia za wyrządzone społeczeństwu krzywdy.
Inni Radni powinni brać przykład w tak trudnej sytuacji .
Jest to tzw. dieta 1000 kalorii albo kolokwialnie rządowo "za miskę ryżu".