
Była środa 8 kwietnia, tuż po godz. 23, gdy oficer dyżurny dębickiej jednostki otrzymał informacje, że na obrzeżach Gumnisk prowadzący opla corsę wjechał do przydrożnego roku. Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie. Tyle tylko, że za kierownicą nikogo nie było, a siedzący na miejscu pasażera pijany mężczyzna utrzymywał, że to nie on kierował pojazdem. Badanie ujawniło, że 28-letni mieszkaniec Ropczyc ma w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu. Co więcej okazało się, że mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Po opatrzeniu medycznym i wywiadzie epidemiologicznym przeprowadzonym przez załogę karetki mężczyznę przewieziono do miejsca zamieszkania, a jego samochód został zabezpieczony na policyjnym parkingu. O przyszłości 28-latka zdecyduje sąd. Postępowanie prowadzi Komisariat Policji w Brzeźnicy.
Przeczytaj również: Przemysław Wojtys: szpital funkcjonuje normalnie