
O zdarzeniu nie wiadomo jeszcze zbyt wiele, poza tym że osobowy nissan przed godz. 17 wypadł z drogi i uderzył w słup energetyczny.
- Przez jakiś czas droga może być całkowicie zablokowana, gdyż służby będą zabezpieczać kable ze słupa, który się wygiął - informuje podkom. Ewelina Wrona z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Zarówno kierowca, jak i pasażer nissana zostali przewiezieni do szpitala, gdzie przejdą badania. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Ustalenie przebiegu zdarzenia będzie teraz zadaniem policji.
Szczegóły niebawem.
Czytaj także: Rekordzista pędził 140 w zabudowanym
Oczywiście jechał z dozwoloną prędkością, tylko z drogą było coś nie tak. I kto to widział, żeby słupy stały obok drogi i czyhały na kierowców.
Dziwne, zawsze przeszkadzały drzewa.
Bo to jest zmowa. Wszystko uwzięło się na kierowców.