
Do wypadku doszło na drodze pomiędzy szkołą w Starej Jastrząbce, a kościołem w tej miejscowości. Osobowy nissan jechał właśnie od strony szkoły. Tuż przed sklepem Hitpol auto zjechało do rowu, po kilku metrach uderzyło w betonowy przepust. Siła była na tyle duża, że samochód dachował już poza rowem.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący nissanem stracił panowanie nad pojazdem - mówi podkom. Ewelina Wrona z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Z nieoficjalnych informacji, uzyskanych na miejscu zdarzenia wynika, że do utraty panowania nad pojazdem mógł przyczynić się...pies. Kierowca chcąc uniknąć zderzenia wjechał do rowu. Pojazdem podróżowały dwie osoby. Pasażerka została zabrana do szpitala, gdzie przejdzie badania. Nie są jeszcze znane szczegóły odnośnie ewentualnych obrażeń. Droga w Starej Jastrząbce jest zablokowana, policja radzi korzystać z innych tras.
Postępowanie prowadzą policjanci z posterunku policji w Czarnej.
Czytaj także: Dachowanie zakończone mandatem - zdjęcia
Po co tam tyle straży?
Karetka, policja, laweta i straż. tyle by wystarczyło. Nie dziwne że droga zablokowana
Nie chcę być malkontentem, ale czy mogło zjechać się więcej wozów straży pożarnej? No i widzę, że wszyscy strażacy w maseczkach, a prym wiedzie pan policjant. Gratuluje przykładu!