Tak przynajmniej można wywnioskować z tego ile sprzętu biurowego zostało tam wyrzucone. W większości to drukarki, ale było też tzw. urządzenie wielofunkcyjne, czyli drukarka, skaner i kopiarka w jednym, a także lampa. Kto tak hojnie postanowił obdarzyć mieszkańców ul. Strumskiego? Strażnicy miejscy, którzy zjawili się tam z interwencją, na jednym z pudeł znaleźli imię i nazwisko oraz adres mężczyzny, do którego mógł należeć sprzęt. Obecnie toczy się w tej sprawie postępowanie, a sam sprzęt, jak twierdzą strażnicy, po godzinie zniknął z trawnika. I biura nie będzie.
Przeczytaj również: Materaców ci u nas dostatek
Ciekawe czy OL napisze kiedyś jak to postępowanie się zakończyło. Czy Straż Miejska wyjaśniła sprawę i ukarała sprawcę (jeżeli tak to jak) czy ta osoba pozostała bezkarna?
Ale durne te ludzie, chyba każdy wie gdzie się takie rzeczy oddaje, już lepiej by było jakby postawił koło śmietnika
KOGO TO INTERESUJE ???
Mnie to interesuje.Jakbym dowiedział się wczesniej o tym,to cały sprzęt bym "podprowadził",sprzedał u pasera i miałbym pieniądze na "siarkobąble"