
Do zdarzenia doszło dzisiaj na granicy Grabin i Przyborowa. Ok. 8:30 operator koparki zauważył...zwisający z łyżki granat moździerzowy. Natychmiast przerwał pracę i zawiadomił policję. Każdy niewybuch z II wojny światowej to śmiertelne zagrożenie, ale te konkretne są wyjątkowo niebezpieczne. Do ich detonacji nie trzeba zbyt dużej siły. Z pewnością mniejszej niż uderzenie łyżki koparki.
Na miejsce wezwani zostali saperzy z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa, którzy zabrali niebezpieczny przedmiot na poligon w Nowej Dębie. Tam został wysadzony. To kolejna wizyta żołnierzy z jednostki w Rzeszowie w ciągu ostatnich dni, w powiecie dębickim. W piątek przyjechali na granicę Dębicy i Stasiówki, gdzie w trakcie wysypania ziemi z samochodu zauważono granat moździerzowy, tyle że kaliber 120 mm. Kiedy saperzy byli na miejscu otrzymali zgłoszenie o pocisku artyleryjskim znalezionym podczas prac przy przebudowie tzw. blaszaka, na ul. Rzeszowskiej.
Czytaj także: Kombajn przejechał mężczyznę