Chodzi o tekst w satyrycznej rubryce Obserwatorium, w którym także jemu zarzuciliśmy milczenie w sprawie podwyżek dla ludzi władzy, przegłosowanej przez Sejm. Gdy najnowszy numer OL ukazał się w druku, okazało się, że przeciw podwyżkom zagłosował Senat. Prawdopodobnie Sejm przyjmie akceptuje stanowisko izby wyższej parlamentu.
Do sytuacji Mateusz Cebula odniósł się w swoim wpisie na Facebokku. Oto jego pełna treść:
"Redakcja OL liczyła na m.in. mój komentarz do sprawy (niedoszłych zdaje się) podwyżek w parlamencie, samorządach, rządzie itd. Ja akurat skupiam się na komentowaniu spraw lokalnych, samorządowych (jednym z nielicznych wyjątków był czas prezydenckiej kampanii wyborczej, co wielu bardzo uwierało).
Moja opinia w tej sprawie jest taka, że płace w sferze budżetowej powinny być poukładane na nowo - od dołu do góry, by oddawać realia oraz odpowiedzialność. To tak tytułem komentarza z mojej strony.
Z innych komentarzy bardzo przypadło mi do gustu to, jak sprawę podsumował prof. Antoni Dudek: "Właśnie unaoczniono, że całe teatrum śmiertelnej wojny z PiS-em kończy się tam, gdzie zaczynają się konfitury.".
I tu faktycznie wymowne jest milczenie zarówno Krzysztofa Lipczyńskiego, szefa PO w powiecie, który jeśli dobrze pamiętam woził po mieście jakiś czas temu lawety odnoszące się do nagród rządu Beaty Szydło jak i innego polityka PO Dominika Łazarza, który w mediach społecznościowych zazwyczaj grzmiał co do rzekomej pazerności obecnej władzy. Biorąc jednak po uwagę, czyje wewnętrzne stronnictwa w PO panowie reprezentują, staje się jasne dlaczego nabrali wody w usta (przynajmniej pod oficjalnymi postaciami 😉 w minimum jednym przypadku)."
Czytaj także:
Idąc do pracy chyba każdy zrównoważony psychicznie wie, za jakie pieniądze. A jeżeli czuje się niedoceniony finansowo, szuka innej posady.
Wynagrodzenie brutto za 2019
Prezydent RP 12 600 zl miesiecznie
Premier RP 11 000 zl miesiecznie
Zastepca dyrektora MOPS Debica
8 930 zl miesiecznie
Dyrektor MOPS Debica
10 724 zl miesicznie
Posel na sejm RP
8 000 zl miesiecznie
Nie bede tego komentowac ale Debico !!! Obudz sie !!
logopeda "zmusił" mnie żeby popatrzeć na inne pensje i znalazłem taka ciekawostkę Starosta Dębicki Pan Chęciek za 2019 rok zarobił brutto 132 506,84 zł a sekretarz miasta Dębica P. Hadowska 146 296,22 zl brutto - jakieś wnioski chyba tylko jeden. że naprawdę Pan Starosta musi lubić swoją robotę i byc społecznikiem bo odpdowiadając za budzet powiatu i za jego zadania i go reprezentować zarabia mniej - o taka Polskę żeśmy walczyli
Uczen w Niemczech w wieku 15 lat przy nauce zawodu ogrodnik w pierwszym roku otrzymuje 750 euro brutto w drugim roku nauki 830 euro w trzecim 910 euro .Po zakonczeniu nauki jezeli znajdzie prace ,gdzie podlega wynagrodzeniu taryfowym ustawowo otrzymuje 2448 euro od pierwszego miesiaca -to jest najnizsza.Co 3 lata ustawowo podgrupa wyzej Czyli 18 latek w niemczech po zawodowce dostaje ok 10 tys zl brutto .Zawod ogrodnik.No comments
w oświadczeniu majątkowym Pana Prezydenta w pozycji wynagrodzenie jest kwota za 2019 rok 243 041,43 zł brutto jakby nie dzieląc tej kwoty nawet rokiem chińskim nie wychodzi 12 tys brutto na miesiąc !
Nie wiem, do czego mam się obudzić. Gwoli ścisłości: oprócz uposażenia podstawowego poseł otrzymuje co miesiąc dietę w wysokości 2 473,08 zł (kwota wolna od podatku), 12 150 zł ryczałtu na prowadzenie biura oraz prawo do bezpłatnych przejazdów, w tym darmowe przeloty po kraju. Czyli lekko licząc robi się ponad 20 000 zł miesięcznie. Jak za mało, niech tam się nie pchają.
Ponad 15 tys. ryczałtu dostaje poseł na biuro i nie są to jego własne pieniądze tylko musi je wydać na pracowników czy zapłacenie za wynajem i inne sprawy, wiec chybiony argument.
I oczywiście całą kasę wydaje na biuro, a nawet dokłada ze swojego.
Zawsze można zrezygnować i zająć się np. pisaniem książek.
Jaka praca, taka płaca.
Przewodniczący bardzo często delikatnie mówiąc pisze mało obiektywnie, albo obiera jeden tendencyjny kierunek, no ale z tym wpisem chyba można się zgodzić patrząc na część oświadczeń majątkowych w samorządzie dębickim, gdzie burmistrz czy starosta jako szef wielu podległych mu pracowników zarabia od nich mniej, źle to wygląda bo w końcu to szef, druga sprawa z którą należy się zgodzić to to, że pensja jednak powinna być uzależniona od zakresu obowiązków i odpowiedzialności jaka ponosi pracownik. bo myślę, że w urzędzie jest kilka przykładów, które mają duże ilości "konfitur" i raczej zdążą się spocić przy konsumpcji "konfitur" nizż przy robocie
O, i to rozumiem - zacząć od stanowisk najniżej w hierarchii w urzędach, szpitalach, szkołach. Urealnić ich płace i potem iść z tym do góry po wierchuszkę samą.
Czyli jak, po uważaniu partyjnemu, w jednym garnku różne branże, jak to wycenić chłopie ?
A jak mówisz "wierchuszkę" na koniec, na deser. (tylko wiechuszka to kto ?)
Teść był nauczycielem kontraktowym przed wojną w Rzeszowie w szkole podstawowej.Zarabiał 115 zł (młody nauczyciel), gdyby dotrwał, przed emeryturą jego pensja mogła być 300 do 350 zł. A prezydent Polski dostawał 7-krotną pensje nauczyciela przed emeryturą czyli ok 2100 zł. Teraz też powinno to się zmienić!!!