
W tym, z uwagi na obostrzenia sanitarne, nie da się go zorganizować. Nad czym zresztą ubolewa Jacek Dymitrowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Dębickiej, które wiele lat temu powołało do życia tę imprezę.
- Turniej postanowiliśmy przenieść na czerwiec dlatego, że pierwsze turnieje właśnie w czerwcu się odbywał - tłumaczy.
Przy okazji podpowiada, że nalewki na przyszłoroczny turniej można zgłaszać już teraz przynosząc je do Muzeum Regionalnego, którego jest dyrektorem.
- Najlepiej tam ponieważ w siedzibie TPZD nie ma już dyżurów. Nie ma ich już kto prowadzić - twierdzi prezes.
Nalewki należy dostarczać w ilości nie mniejszej i nie większej niż pół litra z każdego gatunku. Organizatorzy turnieju czekają na nie do końca roku. Zresztą pierwsze trunki trafiły już na stół dyrektora.
- Mamy już jakieś 15 nalewek - zdradza Jacek Dymitrowski.
Biorąc pod uwagę, że w zeszłorocznej edycji rywalizowało ich ze sobą blisko 90 to lokalnie wytwórcy mają pole do popisu.
Przeczytaj również: Agnieszka Piskorek poleca Curry z pak choi i krewetkami