- Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pani Moniki Prus. Zapisała się w naszej pamięci jako oddany i zaangażowany nauczyciel o wysokich kompetencjach, wychowawca wielu pokoleń młodzieży. Zawsze służyła pomocą i dobrą radą - mówi Halina Włodarska, dyrektor SP w Parkoszu.
Jeszcze w 1948 r. w tej szkole pracowało dwóch nauczycieli i było pięć klas. Dwa lata później dodano kolejną, a kiedy w 1957 r. zyskała status 7-klasowej, członkinią grona pedagogicznego została Monika Prus.
Ze szkołą w Parkoszu związała się na 34 lata. Wskutek kolejnych reform oświaty następowała obniżanie stopnia organizacyjnego placówki, w której pracowało. Kulminacją był rok 1976, kiedy zostały tylko 3 klasy i ognisko przedszkolne. Parkosz był wtedy punktem filialnym Zbiorczej Szkoły w Pilźnie.
W 1980 r. wróciła klasa czwarta. W kolejnych latach następne, aż do roku 1988, kiedy po raz pierwszy od czternastu lat młodzież ukończyła klasę ósmą w swojej wsi. W 1983 r. Monika Prus została wybrana dyrektorem SP w Parkoszu, a rok później w lipcu opracowany został projekt rozbudowy szkoły.
Prace przy nowym budynku, który stanął tuż obok starego rozpoczęły się w 1985 r. We wrześniu 1992 r. kosztem ok. 3 miliardów starych złotych został oddany do użytku nowoczesny obiekt z 9 salami lekcyjnymi o powierzchni 600 m2. I to, poza wiedzą przekazaną setkom uczniów, było największe dzieło Moniki Prus, która rok wcześniej przeszła na emeryturę.
Była dyrektorka zapraszana była później na jubileusze 70-lecia i 80-lecia szkoły w Parkoszu. Ten drugi odbył się zaledwie dwa lata temu. Wtedy też w rozmowie z OL Monika Prus przyznała, że była bardzo wzruszona życzliwym przyjęciem, z jakim się spotkała.
- To było miłe, kiedy podchodzili do mnie byli uczniowie, poznawali mnie i rozmawiali z życzliwością - podkreślała.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w kościele parafialnym w Dobrkowie w czwartek 26 listopada o godz. 14:00.
Czytaj też: Nie żyje mjr Stanisław Szuro - były więzień obozu pracy w Pustkowie