
Pierwszy z projektów jest dość zaskakujący, choć nie do końca. Kilka dni temu media w całym kraju informowały o projekcie, który złożył burmistrz Mariusz Szewczyk. Włodarz sam zaproponował obniżkę swojej pensji o ok. 700 zł miesięcznie. Gotowość rezygnacji z części wynagrodzenia zadeklarowali także jego zastępcy. Władze Dębicy tłumaczyły to złym stanem miejskich finansów. Radni Prawa i Sprawiedliwości jednak nie uwierzyli w dobre intencje burmistrza i projekt uchwały odrzucili. Pomysł Mariusza Szewczyka nazywali tanim populizmem. Według nich włodarz chciał obniżyć sobie pobory, by tym samym otworzyć sobie furtkę do obniżek zarobków pozostałym urzędnikom. Podczas posiedzenia rady wiceburmistrz Jerzy Sieradzki powiedział, że władze nie mają takich planów. Choć kilka dni później, w materiale wyemitowanym w telewizji Polsat Mariusz Szewczyk wypowiedział słowa, które sugerują coś innego.
- Stwierdziliśmy, że damy przykład, po prostu my obniżymy sobie dodatki specjalne, żeby później móc wymagać oszczędności od innych - mogliśmy usłyszeć.
Choć wprost zapowiedź obniżenia wynagrodzeń urzędników nie padła, to trudno wyobrazić sobie, by oni sami chcieli dobrowolnie z części poborów zrezygnować.
Na sesji, na której dyskutowano o obniżce wynagrodzenia burmistrza wiceprzewodniczący RM Mateusz Kutrzeba powiedział, że niebawem będzie połowa kadencji burmistrza, co według niego jest świetnym momentem, by rozliczyć burmistrza.
- Ja myślę, że temat wynagrodzenia burmistrza będzie otwarty, niedługo będzie połowa kadencji, wtedy możemy zobaczyć, co się burmistrzowi udało, a co nie, czy zrealizował swój program wyborczy. Może wtedy dojdziemy wspólnie do wniosku, że przepraszamy pana burmistrza, ale daliśmy panu maksymalne wynagrodzenie na początku kadencji, w jej połowie widzimy, że nie do końca pracował pan według tego, co pan założył i może wtedy przyjdzie okazja, żeby obniżyć wynagrodzenie. Ale nie o 2 procent, czy 3, ale o 40 procent. Może to będzie mobilizacja do pracy, dlatego też zagłosuję przeciwko tej uchwale, bo uważam, że to jest tani chwyt, który ma wzbudzić szerszą dyskusję o poziomie zarobków w urzędzie miasta i nie tylko - powiedział wtedy Mateusz Kutrzeba.
Czy na sesji nadzwyczajnej właśnie o 40% obniżone zostanie wynagrodzenie burmistrza? Tego nie wiadomo, bo w projekcie uchwały nie ma podanych kwot. Choć tak drastyczne cięcia nie wydają się prawdopodobne. W dokumencie zamieszczonym na stronie Urzędu Miejskiego w Dębicy znajdują się puste miejsca, które zostaną najprawdopodobniej uzupełnione podczas posiedzenia. Identyczną sytuację mamy w przypadku uchwały związanej z dietami radnych.
Na projekty uchwał złożone przez PiS zareagował od razu radny Koalicji Obywatelskiej Ziemi Dębickiej Piotr Michoń. Na swoim profilu na Facebooku skomentował postępowanie przeciwników politycznych.
- Pamiętacie, jak kilka dni temu w ogólnopolskich mediach wyśmiewano dębickich radnych z PiS, bo byli przeciw obniżce pensji burmistrza, o którą sam burmistrz wnioskował? No to słuchajcie tego. Ci sami radni zwołali na wtorek sesję nadzwyczajną na której chcą...obniżyć pensję burmistrzowi. Bareja by tego nie wymyślił. Wiadomo, że celem tego chytrego planu jest próba naprawienia kolejnej w ostatnim czasie PRowej wtopy naszych radnych PiS. Ale czy wypali? Nie sądzę. Pewnie znów będzie szydera z naszego miasta w mediach. Ja nie wiem kto im doradza, ale powinni natychmiast zmienić tę osobę, bo jak tak dalej pójdzie to dzieciaki będą wyśmiewały kolegów mówiąc: "a twoja stara jest radną PiS w Dębicy" - żartuje, choć nie do końca Piotr Michoń.
Radny skomentował również drugą uchwałę w sprawie wysokości wynagrodzenia radnych.
- Na mieście się mówi, że radni PiS mocno wkurzeni. Nie dość, że muszą głosować jakieś głupoty, to teraz żeby ratować wizerunek pojadą im po dietach - napisał Piotr Michoń.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy także pomysłodawców obu projektów uchwał.
- Projekty uchwał to inicjatywa grupy radnych klubu PiS. Intencją jest zainicjowanie szerszej rozmowy o stanie finansów miasta po 6 latach rządów Mariusza Szewczyka. Dlatego nie ma tam jeszcze wpisanych kwot, bo one są tu wtórne. Wiosną przy próbie obniżenia pensji załogi MKS mówiliśmy, że punktem wyjścia powinno być pokazanie realnego obrazu finansów miasta, a dopiero potem (jeśli to niezbędne bo jest taka katastrofa finansowa) rozmawiać o wynagrodzeniach, ale wówczas zaczynając od samej góry - napisał przewodniczący RM Mateusz Cebula.
Z kolei Mariusz Szewczyk pytany o to, jak skomentuje pomysł radnych PiS, którzy kilka dni temu odrzucili jego propozycję obniżenia pensji powiedział krótko: Wesołych Świąt!
Czy ostatecznie dojdzie do zmian w wynagrodzeniach dowiemy się niebawem. Obecnie burmistrz Mariusz Szewczyk co miesiąc zarabia ok. 10,5 tys. zł brutto, co "na rękę" daje ok. 7,5 tys. zł. Z kolei radni pobierają diety w wysokości ok. 1000 zł miesięcznie, bez względu na to ile posiedzeń RM się odbędzie. Drugie tyle pobiera przewodniczący Mateusz Cebula. W przypadku diet są to kwoty "na rękę".
Czytaj także: Obniżki pensji burmistrza nie będzie. Przynajmniej na razie
Ale o co chodzi tym tam pisiorkom ? obniżka - nie , podwyżka - nie , pozostawienie poborów na obecnym poziomie Burmistrza też nie. Sobie obniżyli i chwała im za to. Lejce już im się pomieszały całkiem.
Przeca obniżyli sobie diety i Szewczykowi tak samo chcieli. Przeciw obniżce 15% dla Szewczyka głosowała jego ekipa w radzie - do nich pretensje.
Debica to miasto robotnikow, tu lepiej juz nie bedzie..
Dlatego na burmistrza trzeba kogoś kto jest spoza układu pisowsko-stafanowego. Ten układ rządzi od kilku kadencji! i wiele pozytywnego nie wynika dla naszego miasta.
Co nie ktorzy napinacze bankruta widza w Mielcu, a tu taki gong, Debica nie wyplacalna .
Monty Python, Bareja i Mr.Bean by tego nie wymyślili:)
Zapamiętajcie to sobie urzędnicy i inni zatrudnieni przez miasto. Macie w tym tekście dowód, że Szewczyk chciał się Wam do pensji dobrać. Wyryjcie to sobie na ścianie jak znowu będzie Wam podwyżkę obiecywał!
urzędnikom to powinno się obniżyć pensje do minimum! I jakby to Szewczyk zrobił, to całe miasto by za nim stanęło. oby to zrobił, bo budżet jest w złej sytuacji i tylko obniżenie jemu wynagrodzenia wiele nie zmieni!
O, Agacie zwłaszcza obniżyć!
o i to jest obnizka a nie 700 zl smieszne , doprowadzil.miasto do dna wszystkie gminy dookola rozwijaja sie a miasto Debica jest daleko za afrykanska wioska. Brawo Panie Burmistrzu. 40% to i tak zamalo za to co Pan dokonal w tym miescie.
Zakiwali się pisowcy, pajace.
Panie Michoń. Lepiej się przyznajcie całą dziesiątką z jakim to doradcą spiskujecie Wy w pewnym klubie osiedlowym... I potem jeszcze czelność macie udawać żeście nie Platforma.
ośmieszyli pisowcow w polsacie bo szewczyk chciał zrzec się pieniędzy na cele charytatywne ale radni pisowscy się nie zgodzili a teraz będą udawac jacy to oni sa filantropii pojedziemy z wami przy następnych wyborach
jak ktos naprawdę ma dobre intencje to nie idzie na sesje tylko siada w domu i robi przelew na jakis cel charytatywny bo wtedy to jest szczere i tyle w temacie, prawda jest taka ze burmistrz robi poliytke tak jak i radni
Na jakie cele charytatywne? Na łatanie dziury w budzecie, ktorą sam wyhodował. Ot filantrop.
Kazde pieniadze ktore ktos na cos przeznacza to jest cel charytatywny w tym przypadku ida na dobro wpolne w Debicy. zeby bylo na dzialania spoleczne a co do dziury to w czasach jakich zyjemy na wszystko brakuje i to na kazdym kroku widac jak rzad polski zadluza sie a najgorsze ze nikt nie wie ile to juz jest ja przypuszczam ze to jest juz ponad 500 miliardow
Jak Burmistrz sam chciał obniżki to radni z pisu krzyczeli: tani populizm!
Jak sami chcą mu obniżyć to nazywa się to: szersze spojrzenie na finanse miasta :D.
Ciekawe czy przewodniczący zrzeknie się 1000 zł za funkcje. Przecież super zarabia co podkreśla na każdym kroku. Tak więc "Radni z Pisu" do dzieła, zacząć od siebie.
I tradycyjny ból końcowej części pleców o Cebulę. Żenujący jesteście.
A jaki inny komentarz mogła napisać radna Ludmiła Stelmach Kołodziej? Nawet nicka nie chciało się jej wymyślić. Ale wyzywać inne kobiety to potrafi pani "profesor" z LO.
A bo to jedna Ludmiła w samorządzie i okolicach jest? Może to żona burmistrza?
Niespełna dwa tygodnie temu media regionalne i ogólnopolskie donosiły o tym, że radni PiS nie chcą się zgodzić na obniżenie pensji burmistrza Dębicy, który o to wnioskował, a teraz ci sami radni wnoszą o sesję nadzwyczajną gdzie chcą obniżyć pensję... burmistrzowi 😂 Coś czujemy, że znowu Dębica zasłynie w mediach 👇
Co w tym dziwnego albo smiesznego ?
Przemyśleli, posłuchali mądrych komentarzy min. Pana. Posłuchali samego burmistrza, który oczy w telewizjach wypłakiwał opowiadając jaką traumę przeżywa nie mogąc z własnej wypłaty pokryć dziury budżetowej do ktorej sam doprowadził.
Po czym uznali, że faktycznie trzeba trochę zaoszczędzić i zaproponowali obniżkę łącznie ze swoimi dietami.
Gdzie tu brak logiki? Gdzie niby jakaś beka?
Chyba ze z Was bo teraz trzeba żabę połknąć.
Moim zdaniem szach-mat. Pozostaje sie burmistrzowi tylko modlić o łagodny wymiar kary.
Zamiast usiąść do stołu wigilijnego to ty w tym dniu hejtujesz. A szach mat to wam już kilka razy zrobił ten co go tak nie nanawidzisz od momentu wyborów samorządowych. Kompromituj się dalej, tylko odpuść Dębicy!
no miało być pięknie a tu okazuje się, że miasto tonie.
A ten Michoń to chyba poprze obniżkę diet, nie? Bo się jej ciągle domagał.
Ha, czyli jednak Szewczyk chce się dobrać do naszych pensji. Będziemy pamiętać.
No i bardzo dobrze.
Poszli wreszcie po rozum do głowy. W mieście taka nędza, brud i dziadostwo, ze nie wiem za co kase bierze burmistrz i reszta. Mam nadzieje ze w koncu ktos zada pytanie po co w takiej miescinie burmistrz ma 2 zastępców. Skoro ostatnio byl kilka miesiecy na chorobowym i nic sie nie dzialo ro znaczy ze spokojnie wystarczy mu 1 zastępca.
Pis sie nie popisal wczesniej ale teraz bardzo dobry ruch.
Radnym tez obniżyc a nejlepiej rade zlikwidować.
no racja, a PiS ma większość w radzie już kilka kadencji.
pis dębicki i jego ekipa od Bala po Cebule to jest dramat jakiś.
Przecież tam symuluje się pracę. Dwie trzecie to nadmiar urzędników. Nepotyzm i koterie. Tego nikt nie rozwiąże, najwyżej wymieni stryjek siekierkę na kijek. Tu trzeba trzęsienia ziemi. Na razie nie grozi.