
Informacja o pożarze dotarła do strażaków wczoraj o godz. 5:26 rano. Po przybyciu na miejscu strażacy musieli wybić okno, by dostać się do środka i móc otworzyć drzwi.
- Okazało się, że płonie materiał składowany na palecie, która ustawiona była przy ścianie budynku - mówi bryg. Jacek Pawłowski, rzecznik prasowy KP PSP w Dębicy.
Ogniem objęta była niewielka powierzchnia, bo zaledwie 4 metry kwadratowe, ale zadymienie w hali było bardzo duże. Strażacy musieli użyć sprzętu ochraniającego drogi oddechowe. Jak mówi bryg. Pawłowski hala była zamknięta, więc nie ma mowy o podpaleniu. Po podaniu jednego prądu wody udało się pożar ugasić, nikt nie ucierpiał.
Na miejsce skierowani zostali strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych z Góry Motycznej, Żyrakowa, Woli Żyrakowskiej, Woli Wielkiej, Straszęcina i Nagoszyna. Oprócz nich także trzy zastępy strażaków zawodowych z Dębicy.
- Łącznie 42 strażaków - dodaje bryg. Jacek Pawłowski.
Czytaj także: