Jak wyjaśnia - pomiędzy 24 a 26 grudnia na drogach powiatu doszło zaledwie do dwóch kolizji drogowych.
- Obie 26 grudnia. Pierwsza na ul. Świętosława, gdzie zderzyły się audi i dacia. Druga miała miejsce w Nagoszynie - mówi podinsp. Waldemar Mytkoś.
W tym drugim przypadku lusterkami zahaczyły się opel i skoda. Nikt z uczestników obu zdarzeń nie ucierpiał. W trakcie tych trzech dni policjanci nie zatrzymali ani jednego nietrzeźwego kierującego. Co najważniejsze - nie było w naszym powiecie żadnego wypadku drogowego.
Do ciekawej sytuacji doszło z kolei na pilźnieńskim Rynku, w sobotę 26 grudnia, około godz. 19:30 Policjanci z Pilzna otrzymali zgłoszenie o driftującym samochodzie marki bmw. Kiedy przybyli na miejsce zastali opisany pojazd, który stał już zaparkowany. Jego kierowca został wylegitymowany. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec gminy Dębica. Na tym jednak mundurowi nie poprzestali. W Rynku w Pilźnie znajduje się monitoring. Policjanci zabezpieczyli nagranie i dokładnie je przejrzeli.
- Kierujący bmw aż 19 razy nie zatrzymał się przed znakiem Stop, 17 razy wprowadził pojazd w poślizg - mówi podinsp. Waldemar Mytkoś.
To jednak nie wszystko. Nie zabrakło wiele, by młody mężczyzna doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Nie sygnalizował również skrętu za pomocą kierunkowskazu, a do tego w momencie legitymowania nie miał założonej maseczki.
- Wszystko trwało około piętnastu minut - dodaje naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego.
Policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie kierowcy bmw. Wnioskują również o cofnięcie mu uprawnień, które otrzymał zaledwie 1,5 miesiąca wcześniej.
- Grozi mu również grzywna do 5 tysięcy złotych - dodaje naczelnik Mytkoś.
Trochę więcej pracy mieli z kolei policjanci z Wydziału Prewencji, którzy wielokrotnie wzywani byli do interwencji w sprawie zakłócania ciszy nocnej, awantur, czy też do leżących na ulicach miasta nietrzeźwych osób. Niestety nie brakowało również zgłoszeń o aktach wandalizmu, o czym pisaliśmy m.in. TUTAJ.
Czytaj także: Pożar w hali produkcyjnej - zdjęcia
Dewastujący znaki mieli założone maseczki?
Na tym pilznienskim rynku co noc sa takie wygłupy zakrapiane alkoholem i zbieranina patologii