
Co rusz przy al. Jana Pawła II zatrzymywały się samochody z których wychodzili rodzice z dziećmi uzbrojonymi w sanki i tzw. jabłuszka. Do tego jeszcze dzieciaki z z pobliskich bloków. Każde z czymś na czym dało się zjeżdżać. Jeśli taka pogoda się utrzyma to drugi tydzień ferii po tej stronie miasta upłynie pod znakiem wałów i sanek.
Przeczytaj również: Jeśli nie złożysz wniosku nie dostaniesz 500+
Szkoda, że ścieżka na wałach nagle się urywa w okolicy "tamy". Może ktoś wie dlaczego nie pociągnięto jej do mostu na Straszęcin ?
Mimo iz drogowcow zaskoczyla zima bo przeciez jest styczen i 4 lata sniegu nie bylo a osuedlowe drogi sa nieprzejezdne to bardzo sie ciesze ze w koncu przypalilo konkretnie sniegiem. Szkoda ze narciarze nie skorzystaja, ale chociaz dzieci beda miec radoche
skoro pszok zamknięty to musze iść na sanki z dzieckiem :) no bo co innego można robić?