
Punkt obsługi klienta grupy Tauron funkcjonował przy ul. Mościckiego w Dębicy do końca października 2012 roku. Powodem jego zamknięcia miała być wtedy zbyt mała liczba klientów zainteresowanych załatwianiem tu spraw.
Od tej pory klienci z Dębicy, by załatwić jakąkolwiek ważniejszą sprawę dotyczącą energii elektrycznej, musieli jeździć do Tarnowa.
- Proszę sobie wyobrazić, że babcia z Pustkowa, by przepisać licznik na syna musi jechać 50 km - mówi wicestarosta Adam Pieniążek.
Na początku lutego był wraz z Markiem Jaskółką w Tarnowie w spotkaniu z dyrekcją jednej ze spółek grupy Tauron. Tematem rozmowy było właśnie przywrócenia punktu obsługi dla mieszkańców powiatu w Dębicy.
Adam Pieniążek podkreśla, że starania o to czynione są już od roku. A zaczęły się wysłaniem pisma do Ministerstwa Energii.
- Temat jest dość skomplikowany ze względu na to, że budynek na ul. Mościckiego został przebudowany, a teraz musi spełniać nowe wymagania techniczne, by mógł służyć jako punkt obsługi klienta - tłumaczy wicestarosta.
Podkreśla jednak, że widzi dobrą wolę ze strony spółki, i dlatego ma nadzieję, że sprawa może zostać załatwiona jeszcze w tym roku.
Pan Karol, który w styczniu był zmuszony wybrać się do punktu w Tarnowie, podkreśla, że dla wielu mieszkańców byłaby to bardzo dobra informacja. On musiał jeździć dwa razy, bo okazało się, że w czasie pandemii najpierw na wizytę trzeba się umówić. Te wyprawy kosztowały go dwa stracone dni urlopu i sporo nerwów.
Czy Wy też mieliście takie lub inne przygody podczas załatwiania spraw u dostawcy energii elektrycznej? Napiszcie w komentarzach do tego artykułu. Może będę to dodatkowe argumenty, którymi starostowie przekonają dyrekcję Tauronu do podjęcie decyzji o powrocie punktu obsługi klienta do Dębicy.
Czytaj też: Pociągiem z Dębicy do Mielca cztery razy dziennie
Tauron to firma odizolowana od zwyklego czlowieka odgrodzii sie infolinia i mysla, ze wszyscy maja internrty, komorki, samochody itp.Nie ma dostepu do ich przedstawicieli, co z tego, ze jest POK w Tarnowie a zeby do nich zadzwonic to trzeba dzwonic przez infolinie do Katowic a z nimi nie ma zadnego kontaktu - tak sie traktuje klienta. Najwyzsza pora wrocic do dobrych praktyk tj.zeby POK byl zlokalizowany w Debicy jak bylo przed 2012 r
Frontem do klienta, takie skutki gdy Skarb Państwa trzyma łapę prawie na wszystkim.