
Było tuż przed godz. 20. Ulicą Węgierską jechał 27-letni mężczyzna, kierujący audi s5. Z ustaleń policji wynika, że poruszał się zbyt szybko, co doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem.
- Mężczyzna uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji, a następnie w garaż - opisuje nadkom. Robert Kras, specjalista w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Dębicy.
Następnie jego samochód dachował i uderzył w ogrodzenie posesji sąsiedniej. Jak mówi nadkom. Robert Kras 27-latek doprowadził również do uszkodzenia samochodów zaparkowanych przed jednym z domów. Mimo bardzo dużych zniszczeń młody mężczyzna wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Policjanci przebadali go również alkomatem. Wynik 0,0 promila.
Czytaj także: Kolizja za kolizją. Na autostradzie osobówka uderzyła w samochód ciężarowy - zdjęcia
Mam nadzieję ze zmądrzeje trochę bo na motorku tez zap... Masz ostrzeżenie od losu ciesz się ze nikogo nie zabiłeś... Za granicą dalej utuczesz na naprawę tego sztrucla zapewne ciekawe czy wnioski wyciagniesz wiem ze to nie realne ale miejsce takich ludzi jak ty jest w... Wiadomo gdzie trzymam kciuki za to żebys wnioski wyciągnął jak nie to życie cię zweryfikuje mam na ze ciebie a nie przypadkowe osoby zdrowia życzę
Audi cztery zera piąte w środku. Czemu mnie to nie dziwi
Beka z ciebie typie
Bezpieczne auto, chroni nawet idiotę.
Poruszał się zbyt szybko ? Wow policja brawo. Myślałem że jechał góra 50km/h
Temu kierrowcy odebrac prawo jazdy natychmiast !!! Musiał jechac bardzo szybko widząc po uszkodzeniach i to taką wąską zasniezoną ulicą Stwarzał realne zagrozenie dla otoczenia ....
Ciekawe jaki mandat dostał kierujący pojazdem znak ograniczający prędkość do 40 km/ jest na samym początku ulicy. Ale jak się ma policjantów w rodzinie to wydaje się kierującemu że mu wszystko wolno